Witam. Otóż przyszło mi pożegnać się z moim dotychczasowym życiem z małżonką i rozwieść się. Niestety przychodzi to dosyć ciężko i w ciężkiej atmosferze, bo nie polubownie a z ożekaniem o winie. Dlatego potrzebuję pomocy prawnej adwokata z Łodzi zajmującego się rozwodami. Potraficie kogoś wskazać?

A co macie sobie do zarzucenia? O co Cię ona oskarża?

Jej głównym argumentem jest to, że ją zaniedbywałem (pracuję do późna) i że spożywam alkohol. Tyle, że zdarzyło mi się kilka razy wrócić nieco podchmielonym do domu, dodatkowo nie trwonię kasy na alkohol, a jak jestem po kilkugłębszych, to najczęściej się po prostu kładę spać. Na pewno nie wstępuje we mnie żaden agresor.

Heh… no tak… zawsze jesteście czyści… a Ty masz coś przeciw niej?

Naprawdę, niewiele można mi w tej materii zarzucić. Za to jej i owszem, bo (jak się zresztą od niej niedawno dowiedziałem) mnie zdradzała, ale powołuje się na to, że ją zaniedbywałem jako kobietę i żonę.

Koleżanko, wbrew pozorom czasem naprawdę jesteśmy dobrymi mężami, a każdemu się zdarza co nieco wypić. A na dom też trzeba zarobić. A argument żony nie wiem, czy będzie miał jakąkolwiek wartość dla sądu. A kiedy mieliście ostatnie zbliżenei?

Nie pamiętam… ale to nie dlatego, że ja nie chcę, tylko ona się wykręcała. Wiadomo… miała (dalej chyba ma) koog innego od tego…

Współczuję ci kolego zobacz sobie stronę tej pani: . Choć pisze tutaj, że zajmuje się prawem karnym, to chyba też ma jakieś doświadczenie w cywilnym. Jeśli nawet nie, to przynajmniej cię odeśle do kogoś (w końcu znają się w tym środowisku dobrze).

Dzięki za zrozumienie. Cóż, odezwę się do niej, zobaczymy, co mi powie. Mam nadzieję, że znajdę pomoc, bo sam nawet nie jestem w stanie się bronić…